Czy można zaufać bankowi internetowemu?
Wirtualny bank – część rzeczywistego banku
Internetowe banki, często nazywane również wirtualnymi, są w rzeczywistości markami tradycyjnych banków. W ostatnich latach pojawiło się ich wiele (T-Mobile Usługi Bankowe, Orange Finanse czy Nest Bank), niektóre funkcjonują z powodzeniem od wielu lat (Inteligo, mBank). Inne banki oczywiście oferują konta z możliwością pełnej obsługi przez internet, jednak niektóre banki zdecydowały się na stworzenie zupełnie osobnych marek – oddziałów internetowych.
Komisja Nadzoru Finansowego i Bankowy Fundusz Gwarancyjny
Wirtualne banki podlegają normalnej kontroli ze strony KNF – nie ma więc ryzyka, że ich działania będą sprzeczne z zaleceniami nadzoru. Depozyty złożone w tych bankach są także objęte Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, co oznacza, że w przypadku kłopotów banku, pieniądze klientów zostaną zwrócone (do równowartości 100 tys. euro na osobę).
Niższe koszty, niższe ceny
Banki internetowe nie posiadają tradycyjnych oddziałów, przez co koszty prowadzenia działalności są dla nich znacznie mniejsze. Można zatrudnić mniej osób, papierowe dokumenty zastępowane są przez ich elektroniczne odpowiedniki, nie trzeba opłacać czynszu za lokal – dzięki temu banki internetowe mogą zaoferować swoim klientom tańsze usługi, niż te, które posiadają oddziały i „tradycyjne” konta w swojej ofercie.
Nie ma oddziałów – jak załatwiać sprawy?
Czy brak oddziałów jest równoznaczny z tym, że nie można porozmawiać z konsultantem na temat swojego konta lub konta swojego dziecka? Można, ponieważ rolę oddziałów pełnią infolinie oraz tzw. wirtualne oddziały, w których przez internet (rozmowa wideo lub czat) można załatwić te same sprawy, co w bankowej placówce znanej z ulic naszych miast. Tożsamość weryfikowana jest zarówno przez specjalne kody do teleserwisu, jak i przez podanie informacji weryfikujących (jak na przykład nazwisko rodowe matki).
Bankowość internetowa – kwestia przyszłości
O ile placówki bankowe nie znikną całkowicie z naszych ulic, o tyle pewne jest, że będzie ich znacznie mniej i ciężar działalności banków, nawet tych postrzeganych jako tradycyjne, będzie przenosił się do internetu. Dostęp do sieci staje się w Polsce coraz powszechny, umiejętności komputerowe również, dlatego dla banku bardziej opłacalne będzie pozyskiwanie i obsługa klientów przez internet, niż utrzymywanie oddziałów w najdroższych miejscach miast. Nie ma sensu więc uciekać przed tym, co nieuniknione, tylko przygotować na to siebie i swoje dziecko.
