Kieszonkowe – mają wszyscy, mam i ja!
Dawanie kieszonkowego dzieciom i młodzieży nie jest jeszcze standardem w Polsce. Chociaż ciągle mówi się o konieczności nauki młodego pokolenia podstaw ekonomii, część rodziców nadal nie jest przekonana do regularnego dawania gotówki. Mamy jednak dobrą wiadomość – przeprowadzone w minionym roku badania nt. kieszonkowego wskazują, że regularne przekazywanie pieniędzy dzieciom staje się coraz bardziej powszechne.
Badanie „Kieszonkowe na widelcu” zostało przeprowadzone przez TNS Polska w sierpniu 2016 r. na grupie 1059 Polaków w wieku 15 lat i więcej.
Kieszonkowe „wynalazkiem” współczesnych czasów?
Jedno z pierwszych pytań w badaniu dotyczyło otrzymywania kieszonkowego kiedykolwiek. Spośród 1059 ankietowanych aż 69% stwierdziło, że nigdy nie otrzymywali takiej formy wsparcia. Co ciekawe, im wyższy wiek badanych, tym większy procent negatywnych odpowiedzi. 90% współczesnych 60-latków nie otrzymywało kieszonkowych od swych rodziców. Czyżby dawanie regularnej gotówki pociechom było „wynalazkiem” XXI wieku?
„Wypłata” raz w miesiącu
Przeprowadzających badanie zainteresowała również częstotliwość przekazywania kieszonkowego. Dodatkowa gotówka jest dawana najczęściej raz w miesiącu (41%). Często praktykowane jest również wypłacanie cotygodniowej porcji gotówki (27%). Niektórzy rodzice praktykują również zasilanie portfela potomka raz na dwa tygodnie (16%). Bez względu na częstotliwość wypłacanych środków, kieszonkowe uczy dzieci i młodzież bardzo ważnej rzeczy: jak gospodarować pieniędzmi do kolejnego „zasilenia konta”.
Finansują przede wszystkim rodzice
Z pewnością nie zdziwi nikogo fakt, że kieszonkowe wypłacane jest z reguły przez rodziców. Potwierdziło to aż 93% badanych. Co więcej, regularną gotówkę dają częściej matki (75%) niż ojcowie (52%). Jednak rodzice to nie jedyne osoby, od których dzieci i młodzież może otrzymać pieniądze na swoje wydatki. Często dziadkowie uzupełniają budżet swoich wnuków. Analogiczne do przypadku rodziców, to babcie dają częściej regularną gotówkę (14%) niż dziadkowie (8%).
Kieszonkowe dobrze zagospodarowane?
Jedną z najistotniejszych dla rodziców częścią badania będzie dział dotyczący wydatkowania przez młodzież otrzymywanych pieniędzy. Okazuje się, że… aż 38% młodych ludzi przejada i przepija (napojami bezalkoholowymi) swoje oszczędności. Pocieszające jest jednak to, że niemal tyle samo osób (31%) potrafi wydać swoje pieniądze na rozwijanie własnych zainteresowań i hobby. Pieniądze z kieszonkowego idą też często na odzież (25%), kosmetyki (24%) czy szeroko pojętą kulturę (23%). Wśród wydatków młodzieży pojawiają się również używki. Wprawdzie tylko 4% badanych przyznało się, że wydaje pieniądze na ten cel. Jednak jest to wyraźny sygnał dla rodziców, że warto czasem przyjrzeć się zakupom swojej pociechy.
Co z oszczędzaniem?
Badanie „Kieszonkowe na widelcu” w bardzo rzeczowy sposób prezentuje kwestię wypłacania kieszonkowego przez opiekunów, jak też gospodarowania nim przez młodzież. Wydaje się jednak, że autorzy zapomnieli o jednej, ściśle powiązanej z kieszonkowym kwestii – oszczędnościach. Być może bardziej szczegółowa analiza oszczędności młodzieży zachęciłaby rodziców do wypłacania lub zwiększania kieszonkowego. Poza tym ciekawe, jaki odsetek polskiej młodzieży rzeczywiście oszczędza pieniądze. Być może kolejna edycja badań poruszy ten problem.
Artykuł opracowano w oparciu o wyniki badań „Kieszonkowe na widelcu” przeprowadzone w sierpniu 2016 r. przez TNS Polska